sobota, 6 października 2018

Walka z kompleksami - to może być Twój bodziec do działania!


Lubię oglądać filmy, pewnie jak część z Was. Jakby na to nie patrzeć, jest to jakiś pomysł, żeby odpocząć po ciężkim dniu. Można obejrzeć coś na domowej kanapie, zajadając się popcornem z mikrofali, a można też wybrać możliwość pójścia do kina. Wydawało mi się, że obecnie powstające filmy są bez sensu - to głupkowate komedie, które nic nie wnoszą do naszego życia, a jedynie zabierają pieniądze z portfela. Jednak - pomyliłam się. Jakiś czas temu poszłam do kina na film "Jestem taka piękna!", który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Dlaczego?

Nie będę zdradzała całego filmu krok po kroku - choć pewnie część z Was także już go obejrzało. Chcę skupić się na tym, jak zwykła, amerykańska komedia może dać wiele do myślenia. Przynajmniej ja, wyszłam z workiem pytań w głowie.
Jak to w filmach, pewne sytuacje są oczywiście przerysowane. Jednak pomaga to jeszcze lepiej zrozumieć główny sens filmu. Bo każdy z nas bywa główną bohaterką tego filmu.
Każdy z nas ma momenty utraty wiary w siebie, własne możliwości. Porównujemy się do innych (lepszych - według nas) osób, wytykając sobie własne "słabe strony". Czy słabe strony naprawdę muszą być słabe? Absolutnie nie, wszystko zależy od postrzegania siebie - to jest kluczem do sukcesu.

I właśnie to przekazuje ten film - jeśli akceptujemy siebie, takich jakimi jesteśmy (nie patrzymy na innych, nie porównujemy się do nich), patrzymy na swoje lustrzane odbicie i na myśl przychodzą nam tylko pozytywne określenia, to nie potrzebujemy akceptacji innych! Nie będzie obchodziło nas ich zdanie.
Bo jeśli akceptujemy siebie, mimo pewnych niedoskonałości, bo każdy z nas je ma, zdobędziemy pewność siebie - to inni też w nas to dostrzegą; że jesteśmy fajni, wartościowi, piękni...I tak też będą Cię traktować.

Masz jakiś kompleks? Nie Ty jeden! Boisz się reakcji ludzi? Nie patrz na to! Ludzie zawsze gadali, gadają i gadać będą - szukają sensacji. Patrz na siebie, jak TY się czujesz w danej sytuacji, jeśli jest ok - ciesz się życiem! Jeśli nie, rusz się z kanapy i zrób coś, zrób pierwszy krok - ale nie dla innych, dla siebie!

Główna bohaterka chciała być piękna - patrzyła na chude, wymalowane, zadbane kobiety, chcąc być taką jak one. Kiedy poprosiła o zmianę, by być jedną z nich, dostrzegła w sobie to piękno. Uwierzyła, że jej marzenia, pragnienia mogą się spełnić. Dostała wymarzoną pracę, znaczyła wiele dla innych, zbudowała trwały związek z fajnym mężczyzną. Kiedy straciła pewność siebie, znów stała się zakompleksioną "sobą". Dopiero podczas porównaniu dwóch zdjęć: 1. siebie zaniedbanej, pogubionej i 2. w wymarzonej pracy oraz z uśmiechem na twarzy - zrozumiała! Na obydwu zdjęciach to ta sama osoba - wygląda tak samo! Co się zmieniło? Postrzeganie samej siebie.

Nie można patrzeć na swoje wady i doszukiwać się niedoskonałości - przemieniaj "wady" w zalety i pracuj nad sobą. Zresztą, cecha, którą Ty postrzegasz jako wadę, przez innych może być uznawana za Twoją zaletę i coś wyjątkowego.

A Ty, jak postrzegasz siebie? Czujesz się zadowolony? Spełniony?

13 komentarzy:

  1. Mam wiele wad i nie wszystkie z nich akceptuje przez co mam niską samoocenę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupełnie niepotrzebnie! Żadna z nas nie jest idealna, ale każda posiada jakiś atut, który ją wyróżnia. I to na tym powinnyśmy się skupić - co w sobie mam dobrego? Co w sobie lubię? Co inni we mnie cenią? Na pewno znajdziesz kilka takich rzeczy :)

      Usuń
  2. Chyba nie ma człowieka, szczególnie kobiety, która w pełni się akceptuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, zgadzam się z Tobą w 100%. Nasza akceptacja siebie naprawdę się zmienia - raz w górę, raz w dół - to normalne. Chodzi o to, aby tych "złych momentów" było jak najmniej. Nie ma ludzi idealnych, a my powinnyśmy starać się być najlepszą wersją siebie.

      Usuń
  3. Mam swoje mocne strony ale są również te nad którymi powinnam popracować. Nie wszystko akceptuję choćby w swoim wyglądzie ale na siłę nie walczę i ni proboje się zmieniać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam swoje mocne strony ale są również te nad którymi warto popracować. Nie wszystko akceptuję choćby w swoim wyglądzie ale na siłę nie walczę i ni proboje się zmieniać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobrze! Nikt nie jest idealny :) Nie ma co uciekać w perfekcjonizm

      Usuń
  5. Kiedyś miałam kompleksy,teraz już nie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każda z nas ma taki moment w swoim życiu, w którym się nie akceptuje. Najważniejsze to przejść ten etap i starać się do niego nie wracać :)

      Usuń
  6. Kiedyś miałam mnostwo kompleksow, ale z czasem wiekszosc z nich pokonalam - wiec taki film chyba mozna byloby i o mnie nakrecic ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję! To Twój wielki sukces! Mam nadzieję, że samopoczucie się poprawiło :)

      Usuń

Copyright © Szablon wykonany przezBlonparia